Lanser - 29-03-2012 17:07:24

Kawały przeniesione z galerii przesłane przez Zbyszka


Wędkarz wybrał się na nocne wędkowanie z kolegami.
Wrócił o 5 nad ranem zalany w trupa. Padł na łóżko, żona wkurzona, wpadła na szatański pomysł.
Kondoma wsadziła mu w odbyt. Po południu budzi się mąż i idzie do łazienki.
Po wyjściu , żona jadowicie słodko pyta:
- Jak tam po spotkaniu z kolegami ?
mąż:
- ja już nie mam kolegów !

Przychodzi Ryba do Lekarza
Lekarz- Co Pani dolega?
Ryba- Nie biorę

Kto to jest optymista?
- To facet, który postawił patelnie na gaz przed wyjściem na ryby.

Wędkarz złowił złotą rybkę.
- nie spełnię twoich życzeń ale dam ci dobrą radę, rzadziej tu przychodź rogaczu !

Chłop złapał złotą rybkę:
- Puść mnie, puść! - prosi rybka. - Spełnię każde Twoje życzenie!
Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
- Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
- Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
- No dobra, co?
- Będziesz sędzią hokejowym! - odpowiedziała rybka.
- Ale ja nie znam zasad tej gry! - zdziwił się chłop.
- No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.

Rozmawiają dwaj wędkarze:
- Tydzień temu, złowiłem szczupaka liczącego ponad metr długości! Nigdy takiego nie widziałem!
- Wierzę ci.

Wędkarz pyta chłopa:
- Czy to pański staw?
- Mój.
- A czy nie byłoby grzechem, gdybym tu złowił jakąś rybę?
- Grzechem? Nie, raczej cudem!

Wędkarz wraca do domu i mówi do żony:
- Nie uwierzysz kochanie, złowiłem prawie trzykilogramowego karpia!
- Tak? Gdzie go masz?
- Przecież mówię: "złowiłem prawie"...

Żona mówi do wybierającego się na ryby męża:
- Dlaczego idziesz dziś na ryby? Przecież dziś trzynasty i do tego piątek!
- No właśnie, może ryby będą miały pecha!

Fąfara po długim szamotaniu się z rybą wyciąga na brzeg ogromnego karpia. Widzący to inny wędkarz, z zazdrością komentuje:
- Ma pan szczęście! Teraz upłynie co najmniej dziesięć lat, zanim uda się panu złowić taką dorodną rybę!
Po kilku minutach Fąfara znów wyławia karpia, jeszcze większego, niż poprzednio i mówi:
- Jak ten czas szybko płynie!

Fąfara mówi do kolegi - policjanta:
- Wczoraj namęczyłem się co najmniej piętnaście minut, zanim wydobyłem rybę!
Na to policjant:
- Ja też mam zepsuty otwieracz do konserw.

U lekarza
- Stan pana zdrowia a szczególnie nerwów jest fatalny. Czemu należy to przypisać?
- Wędkarstwu
- Dlaczego? Przecież wędkarstwo to sport, który właśnie uspokaja nerwy!
- Tak, panie doktorze. Ale ja wędkuje bez zezwolenia.

W remoncie
Syn do ojca
- Był twój kolega
- I co powiedział ?
- Że nici z jutrzejszego łowienia ryb
- Czemu ?
- Bo jutro knajpa jest w remoncie

Przychodzi wędkarz do księgarni Żeromskiego w Kielcach i pyta:
- Gdzie znajdę "Rekordowe ryby w Świętokrzyskiem"?
- Aaaa! - Na pewno proszę szukać w fantastyce.

www.kakashi.pun.pl www.skrunowo.pun.pl www.kibicesokolwola.pun.pl www.summoners.pun.pl www.forumofmaster.pun.pl